Obserwatorzy

Translator

wtorek, 12 września 2017

Black Beauty

Zachorowałam...

... na ten wzór :) 
Gdy pierwszy raz zobaczyłam schemat postanowiłam go wysupłać. Ale choć zaczynałam trzy razy, po zrobieniu ok. dziesięciu pierwszych kółeczek, wydawało mi się, że coś jest nie tak, dlatego zarzucałam robótkę, wyrzucając ją do kosza. W końcu jednak uparłam się i stwierdziłam, że zrobię ją mimo tego, że wzór nie układa mi się tak, jak wydawało mi się, że powinien on się układać.

I dobrze, bo teraz, dopiero za czwartym podejściem, udało się pokonać przeciwności :) Jak widać - było warto!

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Zielone buciki frywolitkowe

Dzięki Pasmanterii Haftix z Białegostoku miałam możliwość wypróbowania kordonka Lizbeth.

Tyle się naczytałam, że to najlepsza nitka do frywolitkowania, że stworzoną ją specjalnie dla tego rodzaju rękodzieła itp. itd., że nie ukrywam, ciekawość mnie zżerała. Co prawda kilka motków miałam już w domu, ale nie miałam odwagi ich przerobić, bo nie bardzo miałam też pomysł jak tę drogą nitkę wykorzystać w jak najlepszym zakresie.

Pasmanteria Haftix sprezentowała mi motek, w zamian za co buciki widoczne poniżej, a wykonane właśnie z owego motka, przekażę im na wystawę.

Troszkę mi zeszło czasu zanim praca powstała, ale już jest. Można podziwiać :)