Obserwatorzy

Translator

poniedziałek, 30 listopada 2015

Garstka frywolitek

Zafrywolitkowana jestem po uszy, ale na fotkach mam niewiele, i to głównie starocie, czyli udziergane kilka miesięcy temu, ale chyba nie było ich jeszcze na blogu:

- kolczyki długie (kojarzą mi się trochę z flamenco). Ciekawe, czy ktoś dostrzeże różnice między jednym a drugim.

 - zakładka, która jest sposobem na frywolitkowy recycling - nie wyszła mi próbka bransoletki,
a raczej nie bardzo podobała mi się taka bransoletka, więc dodałam otoczkę z fioletowego kordonka
i zrobiłam pierwszą frywolitkową zakładkę do książek (tego u mnie w domu nigdy za wiele ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich "tuzaglądaczy" i obiecuję wkrótce fotki pozostałych frywolitek
i malowanych bombek.

niedziela, 29 listopada 2015

Różane pudełko na herbatę

 Napiszę nieskromnie, że to jedno z moich najbardziej udanych pudełek :) Kwiatki umieściłam nie tylko na pokrywie i bokach, ale też na obu wewnętrznych przegródkach. Tło jest cieniowane - żółto - kremowe.






czwartek, 26 listopada 2015

Różane malowanki

Przyszła do nas z Zachodu moda na kolorowanki dla dorosłych. Kto żyw chwyta za kupione w księgarniach, kioskach lub Biedronkach :) czarno-białe obrazki. Ja też uległam tej modzie, chodź nie do końca. Spójrzcie jakie są tego efekty - dzisiaj: różane.












Zarówno chustecznik, jak i pudełeczko pomalowałam jakiś czas temu, ale nie mogłam się zdobyć, żeby strzelić im fotki :) Jakoś tak wolę malować i dziergać niż fotografować, dlatego tym bardziej podziwiam te blogi, na których jest tyle pięknych fotografii, że można by otworzyć osobną galerię.

piątek, 20 listopada 2015

Bombki malowane

Były malowane bransoletki i kolczyki i inne inszości, więc skoro Święta za pasem - pojawiły się bombki malowane :)






Dzisiaj popełniłam je po raz pierwszy i widzę małe niedoróbki, ale są dużo szybsze niż frywolitkoe, więc nie wykluczone, że powstanie jeszcze kilka sztuk :D

Co Wy na to? Nadają siedo pokazywania ludziom? :P

czwartek, 12 listopada 2015

Kolejne zaległości

powstałe w czasie, gdy nie miałam czasu blogować i fotografować




Powyżej piórnik na biurko, oczywiście - ręcznie malowany!