Oprócz świątecznych rozkoszy (gotowania, pieczenia, sprzątania) znalazłam trochę czasu na ufilcowanie nowej torby. Ponieważ irytują mnie dwie poprzednie, niedokończone (brak uszu), więc spróbowałam tym razem ufilcować najpierw uszy, a potem dodać je do torby właściwej. Efekt prawie mnie zadowolił. Muszę jeszcze troszkę nad tym popracować, ale i tak, jak do tej pory, jest to najładniejsza z moich toreb. Uwaga, już znalazła nową właścicielkę! Rozumiem dlaczego :)
Except some holiday’s pleasures (boiling, baking, cleaning) I found a bit of time to felt a new bag. Because I’m irritated by the reason of two previous bags – they’re not finished (lack of handles) – I decided to make handles first, and then add them to felted bag. The result is almost satisfying to me. I have to work over it I guess, but, as far as I see it, it is my best bag, the prettiest one. And I sold it, yet! And I understand why :)
dzielo sztuki!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńxx
potwierdzam - dzieło sztuki! a kolczyki mnie poprostu zachwyciły w takim stopniu, że nie mogę oczu od nich oderwać! Gratuluję pomysłu!!
OdpowiedzUsuń