Obserwatorzy

Translator

niedziela, 15 grudnia 2013

Kolejne bombki frywolitkowe

Ten tydzień minął dla mnie pod hasłem bombek w galotkach :) Zrobiłam 10 szt. dla siostry, jako prezent gwiazdkowy.

Sytuacja zmusiła mnie, abym podeszłam kreatywnie do tego zadania. Już śpieszę z tłumaczeniem.

Bombki ubieram w tym roku po raz pierwszy. Nie bardzo wiedziałam jak "ugryźć" ten temat, wiec wykonałam jeden projekt z książki A. Przeniosło, ale troszkę go zmodyfikowałam. Potem, zrobiłam jeszcze jedną bombkę z jej książki, ale trudno mi było poradzić sobie z duża ilością koralików. Wszystko mi się przesuwało podczas zakładania i trochę mnie rozczarowało.

Przypomniało mi się, że Koroneczka opublikowała kiedyś wzór na ubranko bombkowe. Wykonałam je, odkrywając po drodze błąd w schemacie i na końcu odkrywając, że wybrałam nie tę grubość nici, bo na moje bombki ubranko nie pasuje :(

Potem zajrzałam na blog Renulka i zobaczyłam, ze ona od dawna sama wymyśla wzory. Nie chciałam być gorsza :P Czółenka poszły w ruch i powstało kilka fajnych bombeczek. Części nie zdążyłam, niestety, obfocić przed wysyłką do siostry :(, ale potem postarałam się odtworzyć kilka wzorów, a część jeszcze muszę zrobić i poprawić, ale mam nadzieję, że sobie poradzę :)

Dobra, dość gadania - teraz oglądanie!












wtorek, 19 listopada 2013

Śnieżynka nr 2

Nie jestem zachwycona efektem ostatecznym. Wykonywałam ją ścisłe według wzoru z książki o frywolitkach (więcej na jej temat tu) i.. niestety, albo schemat nie jest poprawny, albo ja nie umiem robić frywolitek, bo namęczyłam się z nią okropnie. W połowie pracy chciałam ją rzucić do pieca, ale ostatecznie szkoda mi było już poświęconego na nią czasu i dokończyłam robótkę. Nie wiem, czy wykonam ją raz jeszcze, ale jeśli tak - sporo pozmieniam w tym wzorze - chodzi o ilości słupków między pikotkami w pierwszym rzędzie i o pikotki łączeniowe na szczycie ramion śnieżynki, bo gdybym nie użyła specjalnego usztywniacza do tkanin - pikotki "szczytowe" w pionie od razu oklapłyby :( 


środa, 13 listopada 2013

Śnieżynka nr 1

Czas produkcji ozdób świątecznych powoli nadchodzi. Pewnie w mniemaniu niektórych, jestem w tyle. Pewnie inni pomyślą - JUŻ?! No cóż, nie da rady wszystkim dogodzić. Ja zaczynam :)

Oto pierwsza, tegoroczna śnieżynka frywolitkowa. Jestem z niej bardzo dumna, bo to mój autorski projekt. Nie w całości, oczywiście - tylko ostatni, trzeci rząd. Nie jest idealna, bo to prototyp. Ponieważ wykonałam ją z bardzo grubej nici (nr 5) więc jest duża - 12 cm średnicy. Zaraz zamawiam cieńsze niteczki, więc następne będą już mniejsze.

Mam też nowy usztywniacz do prac frywolitkowych, który zabezpiecza m. in. przez kurzem, a raczej pozwala delikatnie przemyć prace na mokro, więc śnieżynki będą porządnie zabezpieczone.


sobota, 20 lipca 2013

I znów filcowe maki :)

Tym razem na ciemnobrązowym tle. Torba jest dość duża. Wymiary: ok. 40 x 36 cm + ok. 40 cm długość uszu.






piątek, 28 czerwca 2013

czwartek, 6 czerwca 2013

Żeby nie było, że nic nie robię...

Oj, nie obijam się wcale. Prawie dwa tygodnie walczyłam z choróbskiem maleńkiej Julki i reszty rodzinki. Zaznaczyłam Julkę, bo u takiego maluszka byle katar przechodzi od razu w zapalenie (w jej wypadku - oskrzeli). Ale, na szczęście, wyszłyśmy już na prostą. Dzisiaj wieczorem ostatni zastrzyk i będzie można obtrąbić zwycięstwo nad wirusem :)

Teraz czeka mnie jeszcze walka z innym potworem - zmiana samochodu (na taki, który pomieści cała moją szóstkę). Nie lubię tego - przeglądanie tysięcy ogłoszeń, wybieranie najlepszej oferty, która łączy w sobie najniższą cenę i najlepsze parametry i stan. Niestety, u nasz w domu ten problem zawsze spada na moje barki :( Dodatkowo, mam też świadomość, że kupno samochodu to jak rosyjska ruletka, więcej zależy od szczęścia niż od mojego wysiłku. Ale łudzę się i szukam, szukam, szukam...

No, dość już tego przynudzania i przejdźmy do oglądania obrazków - czerwono-czarnego kompletu frywolitkowego. Nareszcie oswoiłam się z pracą dwoma czółenkami, dlatego po zrobieniu bransoletki - pokusiłam się też o zrobienie naszyjnika. Wzór znalazłam gdzieś w necie. Pochodzi z jakiejś gazetki, ale nie umiem powiedzieć z jakiej, niestety :(



Oprócz tego - mały powrót do frywolitki igłowej i bransoletka, która powstała z kordonka osobiście ufarbowanego. Kordonek fajny, ale frywolitka igłowa - trochę zbyt luźna. Następnym razem postaram się zrobić ten wzór na czółenkach.



środa, 29 maja 2013

Filcowa torba - kolejna odsłona

Znów w niebieskościach, zieleniach oraz z czerwonymi makami :) Czyli to, co tygrysy lubią najbardziej :D

Torba, jak zwykle filcowana ręcznie i w całości na mokro. Wzór układany przez wiele godzin. To dotychczas najbardziej mój czasochłonny "obraz". Chciałam, aby torba była spora, więc szablon zrobiłam wieeeelki. Gdy J. zobaczył ją przed skurczeniem, stwierdził, że ładna, ale chyba na 10 kg ziemniaczków! Miało być żartobliwie, ale chyba poczułam się dotknięta. Jednak efekt końcowy był wart wszystkiego. Rączki trochę przerobiłam - zszyłam ręcznie i wszyłam w nie gumowe rurki dla ukształtowania i wzmocnienia. Teraz torbiszon (wymiary: 40 x 31 cm, z rączkami - 40 cm) jest na prawdę solidny. Obciążyłam ja wczoraj chyba z 7 kg książek i spokojnie to wytrzymuje.

Dość gadania - czas oglądania :)






piątek, 24 maja 2013

Pomożecie? Pomóżcie!

Już niemal tradycją stało się to, że co jakiś czas zwracam Waszą uwagę na sposoby pomocy bliźnim. Dzisiaj chcę Was namówić... źle - chcę Was prosić o pomoc dzieciom z maleńkiej  wiejskiej szkoły podstawowej w sąsiedniej wiosce - Złotniku. Dzieci z tej szkoły biorą udział w konkursie KOLOROWE BOISKA sponsorowanym przez Śnieżkę. Nagrodą główną jest wypasione boisko szkolne. Dla ubogiej wiejskiej szkoły to naprawdę coś. Tam dzieci nie mają co liczyć na sponsorów czy nawet na władze samorządowe, bo gmina bidna, a na szkolnictwo w Polsce to chyba nigdy nie było odpowiednich nakładów :( Dlatego jeszcze raz - bardzo proszę - kto żyw, niech zarejestruje się w serwisie www.koloroweboiska.pl i głosuje na Szkołę Podstawową w Złotniku, woj. lubuskie (bezpośredni link tu). Please!

Głosować można tylko raz dziennie z danego komputera, ale przede wszystkim - trzeba sobie założyć konto na www.koloroweboiska.pl, bo tylko wtedy będzie można oddać głos. Akcja trwa przez miesiąc - do 23.06, więc macie trochę czasu, żeby się wykazać :D ale bardzo proszę, żebyście nie odkładali tego na później, bo dla tych dzieciaków każdy głos się liczy, aby mogli fajnie spędzać czas. Fajniej, niż tylko siedząc przy TV czy kompie.

No to jak? Pomożecie?


wtorek, 14 maja 2013

Mój pierwszy tutorial - bransoletka ANKARS / My first tutorial - ANKARS brancelet

Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że projekt opisywanej przeze mnie bransoletki nie jest mojego autorstwa. Znalazłam go kiedyś na filmiku na You Tube (aut. kcabrera74), ale autorka jakiś czas temu zmieniła ten filmik i pokazuje na nim jakiś inny ANKARSowy projekt. Chcąc przybliżyć zainteresowanym sposób wykonania bransoletki - zrobiłam ten tutek. Mam nadzieję, że będzie dosyć czytelny. Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania czy wątpliwości - proszę pytać. Postaram się odpowiedzieć najszybciej, jak będę mogła.
Jednocześnie proszę o odrobinę wyrozumiałości, bo jest to mój pierwszy tutrial, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ... :)

Do wykonania będzie potrzebne tylko jedno czółenko i szydełko. Nie potrzeba nawet nitki z kłębka (no, chyba, że skończy się Wam nitka na czółenku :) Na końcu, do ozdobienia przydadzą się drobne koraliki (ok. 4 mm średnicy). Te fotki przedstawiają projekt wykonany przy użyciu kordonka AIDA 15 (kolor 0133). Gdyby któraś z Was wiedziała, gdzie jeszcze można nabyć ten kolor AIDY - bardzo proszę o info, bo chętnie nabędę. Zdaje się, że AIDA już nie produkuje tego koloru i dlatego jest coraz trudniej dostępny :(

We need one shuttle and a crochet hook. And a treat of course :) I used AIDA 15 (colour: 0133). If you know where I may to buy this colour of threat - please, let me know!

No to zaczynamy :D / Let's starts!
 1. Robimy kółeczko: 10 - pikotek - 10 - pikotek -10 i zamykamy kółeczko. / We make the ring: 10 - picot - 10 - picot -10 and close the ring.
 2. Robimy drugie kółeczko: 10 - przyczepić do drugiego pikotka poprzedniego kółeczka i położyć na poprzednim kółeczku - 10 i zamknąć kółeczko. / We make the second ring: 10 + 2nd picot the first ring, but lay this ring on the first, big ring - 10 and close the ring.
 3. Robimy trzecie kółeczko: 10 - przyczepić do drugiego pikotka pierwszego kołeczka - 10 - pikotek - 10 i zamykamy kółeczko. / We make the third ring: 10 + 2nd picot the first ring - 10 - picot - 10 and close the ring.
 Tak wygląda na lewej stronie. / This is the second side.
 4. Robimy czwarte kółeczko - analogicznie jak drugie, tylko, że przyczepiamy się do drugiego pikotka trzeciego kółeczka. / We make the fourth ring - the same like a second, but join to the second picot of the third ring.
Lewa strona / The second side.
 5. W ten sam sposób robimy cztery duże kółeczka i cztery małe. / On this way we must to do four big and four small rings.
 Lewa strona / The second side.
 6. Odwracamy robótkę. Robimy dziewiąte kółeczko : 10 - przyczepić miedzy pierwszym a drugim kółeczkiem - 10 - pikotek - 10 i zamykamy kółeczko. / Rewers the work. We make the ninth ring : 10 - join to space between the first and the second ring - 10 - picot - 10 and the close the ring.
 7. Robimy 10. kółeczko (małe) : 10 - dołączyć do pikotka 9 kółeczka ale tak, by dziesiąte kółeczko znalazło się pod dziewiątym - 10 i zamknąć kółeczko. / We make the tenth ring (small): 10 - join to the pico of the ninth ring but the tenth ring should be under the ninth ring - 10 and close the ring.
 8. Kontynuujemy  aż będziemy mieś znów 4 duże i 4 małe kółeczka, pamiętając  aby wszystkie małe kółeczka znalazły się pod dużymi! / We continue the work until we have the four big and the four small rings. We must remember that the small rings must be under the big rings!
 9. Odwracamy robótkę. Rewers the work.
 10. Robimy 17naste kółeczko: 10 - przyłączyć między 9tym i 10tym kółeczkiem - 10 - przyłączyć do pikotka 7mego kółeczka - 10 i zamknąć kółeczko. / We make the 17th ring: 10 - join between 9th and 10th ring - 10 - join to the picot of the 7th ring - 10 and close the ring.
11. I tu można zakończyć robótkę jeśli chcecie zrobić tylko kolczyk. Dla bransoletki - trzeba kontynuować do osiągnięcia odpowiedniej długości. Na koniec doszywamy lub doszydełkowujemy koraliki. / And it may be the end of the work if you want to make an earing. For the brancelet - you must work until the length will be OK. When you finish tatting, you can add the beads.

Bardzo ważne jest, żeby uważać na zmiany przy przyłączaniu mniejszych kółeczek - raz muszą być nad, a raz - pod dużymi kółeczkami. Dzięki temu uzyskacie ładny wzór na prawej stronie.

Very important is joining the small rings. You must pay attention that on one time they are added on the big rings, and sometimes - under them. In effect you will have a nice pattern on the right side.

A wyrób (prawie)końcowy może wyglądać tak: / And the (almost) finish effect may be look like that:
Mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłam możliwie jasno i czytelnie. Projekty ANKARS mają to do siebie, że są "piętrowe", co nieco utrudnia ich opis, ale generalnie bransoletkę / kolczyki robi się bardzo łatwo. Tylko nici / kordonka idzie na nią dość dużo, bo jest jakby podwójna, ze względu własnie na ową piętrowość.

Gdyby gdzieś trafiła się jakiś błąd (np. w wersji English) lub coś opisałam niezrozumiale - proszę o info. Na pytania odpowiem i doradzę, a błędy - poprawię.

Pozdrawiam i życzę miłej pracy
Ania