Obserwatorzy

Translator

niedziela, 17 kwietnia 2011

Tęczowy = uniwersalny?

Witam,

dziś tylko jeden nowy wyrób, ale za to jaki pracochłonny! Obliczyłam, że na jego wykonanie potrzebne mi było ok. 8 godzin pracy! Oczywiście, nie robiłam go za jednym zamachem :) Ale było warto!
Oto tęczowy - uniwersalny naszyjnik z beadsów / koralików filcowych.

Wykonany na specjalne zamówienie. Moja koleżanka nie bardzo mogła zdecydować się, w jakich kolorach ma być naszyjnik, więc wymyśliłyśmy multikolor. Potem, z Jackiem, opracowałam strategię tęczy. W efekcie Regina będzie mogła go dostosować praktycznie do każdego ubioru - jeśli przesunie odpowiednią gamę kolorystyczną "na front" :)
Przy okazji wyrobu, przetestowałam i wybrałam najwygodniejszą (i przede wszystkim - najszybszą) formę wytwarzania koralików. I najskuteczniejszą! Najpierw trzeba beadsa ufilcować "z grubsza" na sucho - igłami- a dopiero potem dofilcować na mokro. Sukces niemal 100%. Nie ma żadnych załomów, bruzd, mózgu itp, co przy całkowitym filcowaniu na mokro, zdarzało mi się prawie w 50% przypadków! Gorąco polecam każdej filcmaniaczce ten sposób!

2 komentarze:

  1. Ech, piękny... ja bym nie wytrzymała robiąc tyle kulek :) A Twój sposób z filcowaniem najpierw iglą, a potem na mokro muszę koniecznie spróbować... Trzymam kciuki za poniedziałek. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Filcaki mają w sobie niesamowity urok, tęczowy naszyjnik jest piękny, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń