Ale ad rem, ad rem... W sobotę, w Bieniowie odbędą się w/w obchody połączonę z oglądaniem lokomotyw, podróżą koleją i innymi atrakcjami. Niektóre nawet dla mnie są tajemnicą ;))
Konkrety można przeczytać na poniższym plakacie.
Mój Jacuś też tam bedzie (jako sprzedawca ciast, ciasteczek i gorących nabojów :). No, i, oczywiście, mojego rękodzieła :) Ja fizycznie też pewnie będę, ale z trójką maluchów, to raczej będę krążyć po całości imprezy, niż siedzieć w jednym miejscu. Ale na pewno będę!
Pogoda zapowiada się świetnie, więc jeśli macie ochotę spędzić miło dzień, z rodziną lub solo, na świeżym powietrzu - serdecznie zapraszam. Mnie bardzo ekscytują te lokomotywy i możliwość przejazdu starą trasą do Lubska. Obecnie nie jeżdżą tam pociągi osobowe, więc to okazja jedna na 100.000 albo i rzadsza :)
Drugie zaproszenie dotyczy Candy! Nie, nie u mnie. Choć plany klarują się coraz bardziej, wiec radzę regularnie zaglądać na bloga :) Ale dziś chciałabym Wam zwrócić uwagę na Candy w Anielskim Domku:
Bardzo zdolna Kasia chce podzielić się taką piękną zawieszką. Mniam, mniam :) Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz