Obserwatorzy

Translator

wtorek, 30 sierpnia 2011

Dziś będę się chwalić :))

A czym? Otóż, kilka dni temu poszczęściło mi się w losowaniu cukierasków na blogu Peninii. Wczoraj otrzymałam obiecane tkaninki, tasiemki, przepiękny mini-scrapek (notesik) oraz uroczą TILDOWĄ ANIELINKĘ!
Zresztą zobaczcie same:
To ukazało sie moim oczom po otwarciu koperty
Ledwie udało mi się dokończyć obiad, żeby móc dobrać sie do rozpakowywania :) Dziewczynki też nie mniej były przejęte:))
... a to ukazało się po rozpakowaniu przesyłki :)
Szczegóły i detale:


a to detale sukieneczki - kwiatki

Anielinka na siedząco - dzięki pomocy Asiuli
 Dzięki uprzejmości Peninii, otrzymałam również materiały, z których w przyszłości powstanie jeszcze jakiś twór wymyślony przez Tone Finnanger. Co? Jeszcze nie wiem - może śpioszek, może królik...


Gdyby ktoś miał ochotę na podobne słodkości - Peninia już zorganizowała kolejne Candy - można się zapisywać. A uwierzcie - WARTO, bo fotografie nie oddają uroków jej wytworów. Ja nadal nie wierzę własnemu szczęściu :) Anielinka siedzi sobie za szybką - żeby moje potworki bez szyi jej nie zniszczyły - i spoglądamy co jakiś czas na siebie :) Od czasu do czasu pozwalam jednak dziewczynkom pobawić się nią. A może z tych tkanin, które dostałam od Małgosi uszyję lalkę dla nich? Jeszcze pomyślę...

Przepraszam Was, że troszke zaniedbałam bloga, ale musiałam nadrobic zaległości na moim drugim blogu - z recenzjami książek craftowych - książkowo - craftowo. Zapraszam do odwiedzin, bo teraz już regularnie zamierzam dodawać nowe opisy i recenzje. Na razie wśród ksiażek przeważają ksiazki o szyciu i robótkach ręcznych, ale wkrótce dodam co - nieco o filcowaniu, decoupage, ozdabianiu i odnawianiu mebli i o rękodziełach dla dzieci. A wśród obserwujących zamierzam wkrótce zorganizować Rozdawajkę :)

1 komentarz: