Obserwatorzy

Translator

niedziela, 15 grudnia 2013

Kolejne bombki frywolitkowe

Ten tydzień minął dla mnie pod hasłem bombek w galotkach :) Zrobiłam 10 szt. dla siostry, jako prezent gwiazdkowy.

Sytuacja zmusiła mnie, abym podeszłam kreatywnie do tego zadania. Już śpieszę z tłumaczeniem.

Bombki ubieram w tym roku po raz pierwszy. Nie bardzo wiedziałam jak "ugryźć" ten temat, wiec wykonałam jeden projekt z książki A. Przeniosło, ale troszkę go zmodyfikowałam. Potem, zrobiłam jeszcze jedną bombkę z jej książki, ale trudno mi było poradzić sobie z duża ilością koralików. Wszystko mi się przesuwało podczas zakładania i trochę mnie rozczarowało.

Przypomniało mi się, że Koroneczka opublikowała kiedyś wzór na ubranko bombkowe. Wykonałam je, odkrywając po drodze błąd w schemacie i na końcu odkrywając, że wybrałam nie tę grubość nici, bo na moje bombki ubranko nie pasuje :(

Potem zajrzałam na blog Renulka i zobaczyłam, ze ona od dawna sama wymyśla wzory. Nie chciałam być gorsza :P Czółenka poszły w ruch i powstało kilka fajnych bombeczek. Części nie zdążyłam, niestety, obfocić przed wysyłką do siostry :(, ale potem postarałam się odtworzyć kilka wzorów, a część jeszcze muszę zrobić i poprawić, ale mam nadzieję, że sobie poradzę :)

Dobra, dość gadania - teraz oglądanie!












4 komentarze:

  1. Śliczne bombkowe galotki, potrzeba matką wynalazku i tak robi się najfajniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, żebyś wiedziała! Tak mnie to wciągnęło, że nawet gdy zamykam oczy, wieczorem w łóżku, wymyślam nowe wzory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że trzeba się nieźle napracować nad tymi "gaciami" więc podziwiam urobek i ilość! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, nuto! widzę, że ostatnio jesteś moją najwierniejszą komentatorką :)

    OdpowiedzUsuń