Obserwatorzy

Translator

piątek, 12 czerwca 2015

Bransoletki, bransoletki...

Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Idąc za ciosem - powstały jeszcze ręcznie malowane bransoletki. Jedna z nich też już trafiła w dobre ręce, a właściwie... na dobrą rękę :D










środa, 10 czerwca 2015

Pudełeczko dla Bruni

Dwa lata temu poznałam p. Bruni Guptę - Niemkę, której rodzice mieszkali kiedyś w Bieniowie. W połowie czerwca część dawnych osadników lub ich dzieci odwiedzają Bieniów, na zaproszenie obecnych mieszkańców. Właśnie na takim spotkaniu poznałyśmy się z Bruni. Polubiłyśmy się, a dogadujemy dość dobrze po angielsku, ponieważ mój niemiecki... szkoda gadać :) Co roku wymieniamy się też drobnymi prezentami. Ja staram się zawsze, żeby było to jakieś moje rękodzieło. W tym roku podarowałam Bruni jedną z moich ręcznie malowanych toreb oraz ręcznie malowane, drewniane pudełeczko, np. na biżuterię. Trochę szkoda było mi się z nim rozstać, ale wiem, że trafiło w dobre ręce.





Wewnątrz wycinanka wykonana przez moją Marysię, również dla Bruni.